Porażką 3:2 zakończył się mecz juniorów Lipniczanki ze Startem Miastko. Wynik meczu mógłby być na pewno inny, ale braki zawodników to póki co największa zmora drużyny juniorów.
Bramki: Dominik Stoltmann 41′, Andrzej Kopp Ostrowski 45′.
Skład wyjściowy Lipniczanki: D.Trzecński – K.Wnuk Lipiński, R.Śpiołek, W.Depka Prądzińska – P.Chrzan, D.Stoltmanm, H.Łącki, T.Bruski, M.Szyca, A.Kopp Ostrowski – K.Rudnik
Rezerwowi: M.Kiedrowski, K.Borchardt
Bez pełnej kadry jaką mam, która i tak jest wąska w naszej drużynie nie możemy walczyć jak równy z równym. Przez większość meczu na boisku musieli grać dwaj chłopacy z rocznika 2006 i dziewczyna z 2005 a dla nich ta przepaść wiekowa to dużo. Biegaja po boisku ale aby nawiązać walkę ze starszymi o dwa lata chłopakami jest ciężko. Jestem zły, po raz kolejny nie mogłem zagrać w takim ustawieniu jakie ma być naszym silnym punktem. Brakuje Huberta i Magdy w takich meczach. Teraz mamy prawie dwa tygodnie przerwy bo zagramy dopiero 28/29 października gdyż teraz mamy w lidze pauzę. Będzie to nasz ostatni mecz w tej rundzie a zagramy na własnym boisku z KS Potegowo. Zapraszam wszystkich rodziców by dopingowali swoje pociechy bo tego też im brakuje – powiedział trener juniorów Jarosław Kozłowski